tak pięknie mówisz
o wielkich czynach
z długopisem w dłoni
– te salwy braw
obnażasz mnie
w swym wielkich słowach
zabierasz słońce
i deszcz
wiesz
mam swoje drzwi
swoje lustro
i dom
wiesz
idzie noc
a gwiazdy spadają
nocą
tak pięknie mówisz
o wielkich czynach
z długopisem w dłoni
– te salwy braw
obnażasz mnie
w swym wielkich słowach
zabierasz słońce
i deszcz
wiesz
mam swoje drzwi
swoje lustro
i dom
wiesz
idzie noc
a gwiazdy spadają
nocą