W Przecznie

Mateusz Łapiński

w starym i cichym na starość
domu Tego, który mieszka wszędzie
spokój i rytm od stuleci ten sam

lecz jest jedna chwila
gdy całość drży w posadach
gdy Niebo się z Ziemią styka

na dźwięk dzwonków,
rozedrganego jak lilie
pod ciężarem rosy