malujesz usta szminką szarych dni
pomieszanych z różem nieba
twe włosy
rozwiane w szept luster
n i e u c z e s a n e
tańczą na wietrze zbudzonych ze snu świateł
bezszelestnie podkreślasz błękit oczu
kryjąc pod tuszem gorąc nocy
nieśmiały uśmiech
przyspieszone bicie serca
nas
przed wyjściem w miasto
tulisz mnie jeszcze
nagim spojrzeniem brwi zapomnienia
wiem
nikt się o nas nie dowie